Rano było śniadanie. Był pasztet i ser żółty. Potem byliśmy kupić pamiątki i pakowaliśmy się. Chodziliśmy dużo. Po obiedzie było wręczanie nagród. Wygrałem w plastyce. Długo szukałem swoich rzeczy. Na kolację były naleśniki. Potem było przedstawienie wolontariusze. Jutro wracamy autokarem. Takim dużym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz