poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Dzień trzeci- Paweł Ś.





Byłem na balkonie. Śniadanie. Padało. Był film w sali. Potem obiad. Po obiedzie plaża -strasznie wiało. Było Euro. Był znicz i flagi i śpiewy. Potem kolacja. Na koniec było karaoke. Śpiewałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz